piątek, 28 sierpnia 2015

Historia jednego zdjęcia - Kwiatek

Zaczynam niniejszym nieregularny cykl "Historia jednego zdjęcia" do którego zainspirowała mnie Ola. Pomysł jest prosty: każdy wpis z tej serii zawierać będzie jedno zdjęcie z ciekawą historią. Może zostało ono wykonane w niezwykłych okolicznościach, może nietypowym sprzętem, może przedstawia coś niesamowitego albo po prostu wiąże się z nim ciekawa opowieść.



Na pierwszy ogień idzie zdjęcie kwiatka. Sam proces szukania idealnej rośliny był zabawny, ale w moim odczuciu najciekawszy w tej fotografii jest obiektyw użyty do jej wykonania. Był to obiektyw makro wykorzystujący optykę ze starej radzieckiej Smieny podpięty do analogowego Canona. Koszt tego szkła jest porównywalny z ceną małego kubełka kurczaków z KFC a rezultaty, które pozwala uzyskać wciąż mnie zadziwiają. Dlatego tez obiektyw ten i krótka instrukcja jego wykonania będą motywem przewodnim następnego wpisu. Będzie też ślimak - zwierzę szybsze niż wygląda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz