sobota, 29 grudnia 2018

Bałucki bigiel

Bałucki bigiel to kolejne wrześniowe wydarzenie fotograficzne w którym miałem okazję uczestniczyć. Warsztaty prowadził Fu3sko, fotograf zajmujący się fotografią miejską i urbexem. Po krótkim wstępie teoretycznym, na którym poruszone zostały techniki często wykorzystywane w tym typie fotografii, takie jak HDR czy korzystanie z filtrów ND, wyruszyliśmy na podbój Bałut. Nasza kilkunastoosobowa grupa  przeszła przez kilka podwórek i uliczek tej barwnej dzielnicy.









Dzielnicy w której czas jakby się zatrzymał kilkadziesiąt lat temu. Gdy myślę o Łodzi, moimi pierwszymi skojarzeniami są nowoczesne budynki w centrum, biurowce, kolorowa Piotrkowska. Bałuty to zupełnie inna bajka - wąskie uliczki, wiekowe kamienice i podwórka pełne niespodzianek. Każde z nich jest inne i, odwiedzając je po raz pierwszy, człowiek  zupełnie nie wie czego się spodziewać. Niektóre to betonowa studnia, inne zachęcają całą masą roślinności, jeszcze inne zaś stanowią kompletne, zamknięte ekosystemy w których można znaleźć wszystko i jeszcze trochę.











To było bardzo ciekawe spotkanie z Bałutami, których właściwie wcześniej nie znałem wcale, ponadto w miłym towarzystwie, z przewodnikiem który dobrze wiedział co robi. Pewnie jeszcze kiedyś tam wrócę, wiem, że zobaczyłem tylko wierzchołek góry lodowej.






Technikalia: Canon 300D + kit 18-55


sobota, 1 grudnia 2018

Gotycka jesień

Aleksandra miała wizję: jesienna sesja w gotyckim klimacie. Jak pomyślała, tak też zrobiła, a ja się załapałem jako drugi pstrykacz.

Mieliśmy strzelać na Bałutach, a wylądowaliśmy w konstantynowskim lesie. I myślę, że wyszło to wszystkim na dobre.

Zapozowała nam Ula - Devenerande - oraz Ola - DressArt Studio - która zajęła się też stylizacją.

Moralnie wspierał nas też Janek, który bardzo starał się nie umrzeć z nudów, chociaż nie było to proste.

(w aucie)
Janek: A mogę chociaż radia posłuchać?
Ola: Nie.
(kurtyna)

Udało nam się trafić na świetną pogodę i światło, a dziewczyny bardzo dostarczyły, wystarczyło więc tego nie zepsuć.

















Moim skromnym zdaniem udało mi się, przynajmniej cyfrowo. Analogi to inna kwestia - nie dość, że definitywnie nie potrafię trafiać z ostrością kręcąc pierścieniem ręcznie, to jeszcze wywoływanie poszło marnie, mam nadzieję, że to wina Rodinalu na skraju ważności, a nie błędów w procesie, bo to zdecydowanie trudniej wyplenić.





Zdjęcia w konfiguracji 2 + 2 były bardzo ciekawym doświadczeniem - cały czas coś się działo: ktoś fotografował i pozował, ktoś coś zmieniał, poprawiał czy asystował albo chociaż trząchał drzewem coby dojesiennić zdjęcia większą ilością spadających liści. Z jednej strony więcej działo się dużo więcej niż przy klasycznej sesji jeden-na-jeden, a z drugiej wszystko było mniej chaotyczne i pospieszne niż w trakcie plenerów grupowych. Nie przedłużając - bardzo mi się podobało, liczę na więcej takich w dającej się przewidzieć przyszłości.

Technikalia: Canon 300D + Canon 50/1.8 STM // Canon 300V + Helios 58/2.0

Ta sesja, o czym wtedy nie wiedziałem, była pożegnaniem z moim stareńkim Canonem 300D. To śmieszna, mała lustrzanka, o której może kiedyś coś napiszę.

niedziela, 11 listopada 2018

FEM i szkolny fotoday

Na początku września w Łodzi odbyła się pierwsza edycja Festiwalu Eksploracji Miejskiej. Urbex nieodłącznie wiąże się z fotografią, więc w ramach FEM zorganizowano wiele wydarzeń o tej tematyce. Pierwszym z nich w którym wziąłem udział był "PRL Foto Day w Szkole przy Pojezierskiej 45/51" - czyli foto wizyta w gmachu łódzkiej "tysiąclatki", aktualnie remontowanym, w którym zostanie niedługo otwarte hospicjum. Wydarzenie odbyło się w ciekawym momencie dla budynku - poszczególne jego części były na najróżniejszych etapach renowacji.






Innymi słowy było tam wszystko - puste pomieszczenia ze świeżo o tynkowanymi ścianami i takie, gdzie farba odchodziła płatami. Schron w piwnicy, wyjście na dach i wspaniale zapuszczona rotunda. Brać, wybierać, nie żałować.







Spędziłem tam dwie dość intensywne godziny i wyszedłem bardzo zadowolony, wynosząc sporo dobrego materiału.



Obowiązkowa panoramka jest obowiązkowa





Użyty sprzęt: Canon 300D i Tamron 28-75/2.8 lub kitowy Canon 18-55