Rude rodenty rozbójnikują

Lubię gryzonie. Nie potrafię do końca wytłumaczyć dlaczego. Może to przez czarne, paciorkowate oczy albo białe, puchate brzuszki. Tak czy inaczej, fakt pozostaje faktem, a jesień to idealna pora na zaprzyjaźnienie się w kilkoma wiewiórkami. W tym celu pozyskaliśmy solidną garść orzechów i udaliśmy się do pobliskiego parku, gdzie w "wiewiórkowej alejce" mieliśmy nadzieję spotkać kilka z tych sympatycznych zwierzaków.

Rzeczywistość przerosła moje najśmielsze oczekiwania - kolorowe, jesienne liście zachwycały, a gryzoni, nie dość że było sporo, to jeszcze chciały się zaprzyjaźniać zwrotnie.

Innymi słowy: mój przepis na udane popołudnie

Tytuł znów zawiera aliterację. Oby nie weszło mi to w nawyk.

Foto Day w EC1 Południowy-Wschód

Pod koniec sierpnia zorganizowany został photo day w EC1 Południowy-Wschód, poindustrialnym budynku, który ma stać się w przyszłości Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej. Było po ostatnia okazja, żeby zobaczyć budynek w stanie pofabrycznym. Wniosek? Nie trzeba mnie było długo namawiać. Właściwie to nie trzeba było tego robić wcale.

Po wejściu do obiektu wystarczyło podpisać kwit stanowiący, że każda cegła która spadnie mi na głowę to moja wina i już stanęło przede mną kilka kondygnacji pełnych pustych pomieszczeń i korytarzy. Co mnie zdziwiło, oprócz pomieszczeń typowo fabrycznych i biurowych, w budynku znaleźliśmy również część, która ewidentnie pełniła kiedyś funkcje przedszkola. Puste sale z wymalowanymi na ścianach bohaterami dzieciństwa robiły dość niepokojące wrażenie.

To wydarzenie było zdecydowanie ciekawym sposobem spędzenia popołudnia. A skoro już się odbyło, to teraz wystarczy tylko grzecznie poczekać na kolejne, tym razem po renowacji budynku.

Na koniec jeszcze technikalia: Canon EOS 300D + kit 18-55/ f.3,5-5,6. Czy da się słabiej w świecie cyfrowych lustrzanek?

Warsztaty foto „Puszka za puszkę”

Warsztaty zorganizowane zostały przez FotoABC oraz SigmaProCentrum, które zapewniło możliwość wyposażenia wielu szkieł Sigmy. Dodajmy, że wielu świetnych szkieł. Ale nie to było najważniejsze. Wydarzenie odbyło się w Fundacji Niechciane i Zapomniane - SOS dla Zwierząt i miało na celu zebranie funduszy na opiekę nad Rysiem, psiakiem bez jednej łapy, oraz wykonanie zdjęć, które uatrakcyjniłyby ogłoszenia adopcyjne psów pod opieką Fundacji, zwiększając tym samym ich szanse na adopcje.

Najważniejsza sprawa, linki do stron Fundacji:
https://www.facebook.com/niechciane/
http://niechcianeizapomniane.org/

Kto mnie zna, ten wie, że boję się psów. Wizyta w Fundacji była więc dla mnie dużym wyzwaniem. Ale nawet ja śmiało stwierdzam, że podopieczni Fundacji są wspaniali i mam nadzieję, że jak najszybciej znajdą dobre domy na stałe.

Max

Lisa

Kot się nie przedstawił

Lisa

Fabian

Teddy

Wszystkie zdjęcia zrobione Canonen 300D i jednym z kilku obiektywów Sigmy. Testowałem 35/1.4 Art, 50/1.4 Art, 24-105/4, 70-200/2.8, 15/2.8 Fisheye. Wszystkie mi się podobały, ale 70-200 chyba najbardziej

Znalazłem moje miejsce na Ziemi

A jest ono w Beskidzie Żywieckim. Już drugi raz miałem szansę spędzić tam urlop ciesząc się zielenią przyrody, błękitem nieba i pustkami na szlakach i wiem, że nie był to ostatni raz.

The Soldier

The Soldier
by Mary Giles

I am a rat in a pet shop.
I am a soldier, fighting a war, holding the front line.
For as long as I hold my position and occupy this awful tank,
the regime that created me will not get any more orders from this shop.
The less orders they receive,
the fewer litters my mum and others like her will have to bear,
and the fewer rats will be born into this suffering.
Of course I would like a nice home,
but I am prepared to sacrifice my happiness to make a better future for all rats.
Humans have died for their species across the centuries,
I too am a hero.

Z Izą w lesie

I to nie byle jakim lesie, tylko lesie grotnickim. Razem z Olą pojechaliśmy do Grotnik spotkać się z Izą, z którą mieliśmy już przyjemność współpracować na plenerach organizowanych przez Migawkę. Iza zabrała nas w przepiękne okoliczności przyrody i spędziliśmy świetne popołudnie robiąc zdjęcia i ciesząc się świeżym powietrzem. Jestem przekonany, że nie było to ostatnie nasze spotkanie.

Modelka: Izabela Wojciechowska
Technikalia: Canon 300D, Tamron 28-75/2.8

Oczywiście nie mogło też zabraknąć zdjęć analogowych, jednak udało mi się zepsuć negatyw przy wywoływaniu i nie bardzo jest się czym chwalić:

W tym przypadku użyłem: Canon 300V, Helios 44-4, Fomapan 400, Rodinal 1+50.