piątek, 18 stycznia 2019

Zapiski z podróży - Dunas de Corralejo

Oto pierwsza część zdjęć z grudniowego wypadu na kanaryjską Fuerteventurę.

Dunas de Corralejo to wydmy znajdujące się w północnej części wyspy, w pobliżu miejscowości Corralejo, co tłumaczy nazwę. Słowo "wydmy" nie oddaje skali zjawiska - dunas to ogromny obszar wypełniony piaskiem przeniesionym przez wiatr z Sahary, przechodzący z jednej strony w przepiękną plażę, z drugiej zaś w step, na którym można znaleźć jedynie skały i sukulenty. I wiewiórki, ale o nich innym razem. A w tle poszarpane szczyty górskie.







Wydmy zachwycają, nie da się tego inaczej opisać. Czytając przewodniki, oglądając zdjęcia można się przygotować i stworzyć sobie w głowie ich obraz, jednak blednie on w zderzeniu z rzeczywistością. Możliwe, że miejsce to nie zachwyci każdego, jednak dla mnie ten piaszczysty bezmiar pełen niczego był miejscem magicznym.





Diuny można poznawać pieszo, ciesząc się cisza i spokojem, lub na quadzie lub buggy, robiąc coś zgoła odwrotnego. My wybraliśmy wersję pieszą, i nie żałuję, było to kilka świetnie spędzonych godzin. Na wydmach popełniliśmy również sporo portretów, ale na nie, tak samo jak na wiewiórki, przyjdzie czas innym razem, gdyż to dopiero początek zdjęć z tej fantastycznej wyspy.