4.
września 1888 roku, George Eastman zarejestrował znak towarowy
"Kodak", obchodzimy więc dzisiaj 127 urodziny firmy.
Artykuł
poświęcony powstaniu firmy można znaleźć tutaj: http://bokeh.digitalrev.com/article/on-kodak-s-127th-birthday-see-their-oldest-surviving-camera
Ja
natomiast skorzystam z okazji i napiszę kilka słów o moim antycznym aparacie
Kodaka: Popular Brownie.
Brownie
to seria aparatów pudełkowych zapoczątkowana w 1900 roku. Były to proste, tanie
aparaty skierowane do masowego odbiorcy. Mój model produkowany był w latach
1937-1938, ma juz więc prawie 80 lat. Pasuje do niego film typu Kodak 620,
którego produkcji zaprzestano równo 20 lat temu, w 1995 r. Czy da się w takim
razie z niego korzystać? Tak, można zmodyfikować rolkę filmu zwojowego typu 120
tak, aby mieściła się w aparacie lub przewinąć błonę na oryginalna rolkę typu
620. Film 120 jest wciąż produkowany i szeroko dostępny, w tym formacie kupimy
chociażby kultowego w pewnych kręgach Ilforda hp 5+.
Prawdziwe pytanie nie brzmi
jednak "czy sie da" lecz "czy warto". Kiepskiej jakości
obiektyw, tragiczne wizjery, brak możliwości ustawienia ostrości czy zmiany
przysłony i wybór między jedynie dwoma czasami otwarcia migawki (z czego jeden
to bulb, a drugi w sumie nie wiadomo) sugerują, że nie warto. Moim zdaniem to ciekawy element kolekcji o
pewnej wartości historycznej, jednak jako przedmiot użytkowy jest zupełnie
bezużyteczny. Może kiedyś spróbuję zrobić nim kilka zdjęć, na razie jednak
Brownie siedzi na półce i dobrze się prezentuje.
Btw. aparat oczywiście kupiony został w moim ulubionym źródle staroci: na
bazarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz