czwartek, 11 października 2018

Street Food by Night

W połowie sierpnia na Piotrkowskiej 217 odbył się zlot food trucków. Niby nic dziwnego w tym miejscu, jednak tym razem cała impreza zaczęła się wieczorem i trwała długo po zmroku. I miało to w sobie coś magicznego - półmrok, lampki, muzyka gitarowa w głównej hali, silent disco na zewnątrz.

Ta odsłona festiwalu była dużo bardziej kameralna niż to zazwyczaj bywa i zdecydowanie miała w sobie dużo uroku.

Z technicznego punktu widzenia też było to ciekawe doświadczenie - pierwszy raz używałem filmu Kentmere 400, w dodatku forsowanego do ASA 800. Do tego Canon 300v i Pentacon 50/1,8. Wioski: bardzo podoba mi się ten film, będę strzelał na nim więcej. I nie potrafię ostrzyć manualnie na Canonie bez potwierdzenia ostrości. Co począć, nikt nie jest doskonały.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz